Polski Serwis Informacyjny The Beatles

chodzi o bootlegi... ktore maja najlepsza jakosc obrazu i dzwieku? mozecie tu wypisac?

Ja ostatnio wymienilem sie z kolga tu z forum i dostalem od niego FIRST U.S. VISIT - jest genialne - chyba zgrywka z DVD bo wszystko jest SUPER! Czy sa jeszcze jakies videa tej jakosci? Nie mowie o Antologii bo juz wiem, ze tez jest super.

A z audio? Ja mam Unsurpassed Masters jakies dwa volumy. Te najwczesniejsze miksy - BOMBA! - Jakosc ze 2 razy lepsza od tych co ukazaly sie na oficjalnych longplayach! (tak, to mozliwe!)

Concert For Bangladesh na VCD. Troszkę ciemny, ale taki był wzorzec, a reszta uważam bez zarzutu.


P.S. (17.07) Ale ja jednak czegoś tu nie rozumiem. Z jednego z Twoich postów wynikało, że na wiele maili (szczególnie od poczatkujących) nie odpowiadasz, bo tak jesteś zawalony wymianami. A tu pytasz dosłownie jak ktoś, kto w świecie bootlegów jest kompletnie niezorientowany.
Więc jaka w końcu jest prawda?

no właśnie ! Chodzi o bootlegi!
Można dyskutowac o jakości oficjalnych płyt ale zgrywka z DVD ? Rozumiem, że ktoś pożyczył Ci swoją kopię bezpieczeństwa orginalnej płyty.

Joryk rację ma...
Bootleg, to bootleg, a nie piracka kopia legalnego wydawnictwa!!!!!!
Co za czasy....

staszek? o co Ci chodzi? pytam, bo chce wiedziec. Jak ktos mnie cos pyta w e-mailu dot. muzyki to tez odpowiadam, zwykle wylewnie. Wiec nie wiem o co chodzi. (Jak widzisz rowniez potrafie sie wymieniac bo ta plytka pochodzi od kolegi z tego forum).

joryk? what? :) mowisz zartem czy serio? rip z DVD na DIVX rowniez nazywa sie bootlegiem.

[ciach]

Boro
Jeśli nie umiesz czytać między wierszami, to przetłumaczę Tobie na język
bardziej zrozumiały to co odpowiedział Tobie Joryk. Jest to oczywiście moja interpretacja, bo niczego z Jorykiem nie uzgadniałem.

Ta strona nie służy piractwu, a co sie z tym wiąże o pewnych rzeczach głośno to mówić nie wolno (patrz regulamin) i po prostu zwyczajnie nie wypada.

A moich wątpliwości nadal nie rozwiałeś, bo w różnych miejscach na forum Twoje wypowiedzi są bardzo sprzeczne i nadal nie wiem, czyś expert, czy poczatkujący w świecie bootlegów? A dopiero jak będę to wiedział, będę się starał logicznie Tobie odpowiadać.
Pozdrawiam Staszek

Proszę dokładnie przeczytać REGULAMIN.


nie sądzę
nazywa się to kopią zapasową lub kradzieżą


jest to kradzież własności intelektualnej
ja raczej nie czuję się upowazniony do dyskusji czy to złe, czy nie
prawo jest prawem i należy go przesrzegać


To by mi było obojętne.
Gorzej jesli ktoś zamknie tą witrynę bo dojdzie do wniosku, że tu się odbywa handel pirackimi kopiami albo jeśli ściągniesz nieprzyjemności na fanów, którzy nie mają nic wspólnego z piractwem.

Jeśli więc traktujesz naszą stronę jako okazję do "załatwienia" sobie piratów albo jeśli zamierzasz propagować poglądy typu "Ja nie mam zamiaru kupowac oryginalnej plyty" to będę zmuszony uniemozliwić Ci taką działalność skreślając Cię z listy. Potraktuj to, proszę, jako ostatnie ostrzeżenie.

A jeśli jesteś fanem Beatlesów i interesują Cię niepublikowane nagrania, które nie są na sprzedaż i funkcjonują wyłącznie w obrocie kolekcjonerskim to zapraszam serdecznie.

Joryku powinieneś bez ostrzegania robić zwyczajnie delete, bo takich niezrównoważonych wypowiedzi pojawiło się tu ostatnio parę i stałoby się
naprawde wielkie nieszczęście, gdyby z takiego powodu Twoja stronka miała kłopoty.
Staszek

Staszek, dochodze do wniosku, ze nie potrafisz na tym forum mowic o niczym innym niz o krytykowaniu zachowan innych.

Wymieniam sie bootlegami od kiedy mam internet - chyba od 97 roku z tego co pamietam. Moja liste bootlegową odwiedza ponad 50 osob dziennie, z czego dostaje przynajmniej 3 maile dziennie z propozycjami wymiany - okej - na poczatku to bylo fajne, zyskalem duzo fajnych nagran i kolekcja sie powiekszala... teraz mam troche inne hobby i na co innego wydaje pieniadze. nie jestem dobrym duszkiem ktory wymienia sie z kazdym kto tego chce ode mnie. to chyba normalne. jezeli tego nie rozumiesz, to postaraj sie chlopie. ja mam jeszcze prace, studia, zespol, znajomych, dziewczyny (hehe), auto, itp. nie bede zycia i wszystkich dochodow przeznaczal na wymiane, wiec robie selekcje w tych propozycjach co dostaje i wybieram tylko te "najpotrzbniejsze" kruczki.

[ciach nr1]

PS: Co do zgrywek z DVD... w takim razie to samo dotyczy nagrac video beatlesow tych wszystkich mpegow z telewizji - to tez przeciez nielegalne!!!!!

PS2: zmienienie tematu bez mojej zgody bylo conajmniej nietaktowne.

Ja nie chcę się wypowiadać na poruszone wyzej tematy z różnych powodów, ale jeżeli mogę Ci Boro dać kolezeńską radę ( Naprawdę koleżeńską, nie złośliwą ) nie pisz otawrcie NIGDZIE na takie tematy w internecie. Niestety zawsze znajdzie się ktoś, kto Cię podkabluje, i chłopaki z PG, jak nie będa mieli nic innego do roboty to mogą do Ciebie trafić. Jeżeli EMI będzie nadal "walczyła z piractwem" jak to szumnie się okresla (moje zdanie na ten temat w poście Staszka EMI wbija nam nóż w plecy) to taka wytwórnia ma obecnie i środki i możliwości prawne, zebby sobie przejrzeć różne strony w internecie i złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Napisanie takiego pisma kosztuje 10 minut czasu (piszę z doświadczenia, nie raz pisałem podobne pisemka). A jeżeli w EMI, lub innej wytwórni pojawi się hasło: walczymy, trzeba coś zrobić itp. to pracownicy będą sie musieli wykazać i będą szukali czegoś, zeby odnieść sukces, odtrąbić złapanie "złodzieja"..i wszystko wraca do normy. Faktycznie, prawdą jest, ze mozesz niechcący zaszkodzić Twoim kolegom z forum, lub tym, z którymi się wymieniasz, bo jeżeli Policja przyczepia się do jednej osoby, wszystkie osoby powiazane równiez brane sa pod uwagę.
To o czym piszę, oczywiście jest mało prawdopodobnym scenariuszem...niemniej śladowe prawdopodobieństwo wystąpienia takiej sytuacji istnieje, dlatego zgadzam się ze Staszkiem, ze posty i informacje które w tak wyraźny sposób mówią na temat piractwa należy po prostu usuwać. Dla bezpieczeństwa. Jezeli dostajesz od kogoś kopię oryginalnego wydawnictwa - nie pis o tym otwarcie i to załatwia sprawę.
Naprawdę, Boro, nie jest to atak w stosunku do Ciebie, to co piszesz o cenach jest prawdą, to jest po prostu moje zboczenie zawodowe. Zawodowo zajmuję się między innymi kontaktami z organami ścigania i wiem jak to działa. Jak chłopaki mają ciśnienie, to się przyczepią i tyle.

pozdrawiam serdecznie.

_________________
Piotrek

Zacytuję tak z pamięci fragment tekstu Andrzeja Sikorowskiego Tokszoł
(pisownia oryginalna)
[color=cyan]A w telewizji jakiś młodzik
Sam nawet nie wie, skąd się wziął.
W zasadzie nic mu nie wychodzi.
Ale bez przerwy krzyczy wow!
............................................
Wow tokszoł.
Ktoś przed kamerą spodnie zdjął.
Powiedział ile razy może.
I z kim od wczoraj dzieli łoże.
Europejczyk, a nie jakiś koł.
Wow tokszoł.[/color]
Tak Boro masz rację. Rusza mnie zarówno i chamstwo i głupota i parę innych nietaktownych zachowań. I jesteś jak na razie dopiero drugą osobą,której nazwijmy to, że się "czepiam".
W stosunku do Ciebie zostańmy na razie przy nietaktownych.

I jeszcze raz wracając do tego, na co zwrócił Tobie uwagę Joryk.
Postaram sie wytłumaczyć tak jak przysłowiowej krowie na rowie.

Wejdź na stronkę ministerstwa finansów i złóż takie oświadczenie.
Ja (tu podaj wszystkie dane nip, pesel adres) zarobiłem na czarno (tu podaj kwotę) i napisz: nie dam wam krwiopijcy ani złotówki podatku.
Życzę powodzenia. Czy wreszcie dostrzegasz aluzję?

Piszesz gdzieś tam, że jesteś prawdomówny i wylewny. A co stoi na przeszkodzie otwarcia własnej witryny i pisania tam, czego tylko chcesz.
Bo na tej stronce trzeba dostosować sie do reguł.

A odnośnie tego P.S. i zmieniania tematów to niestety Ty na tej stronce jesteś w tym mistrzem. I właśnie tym zwróciłes moją uwagę, że z reguły
wtrącasz swoje trzy grosze, zupełnie nie na temat.
Pozdrawiam Staszek

Widocznie sprawia Ci przyjemnosc skakania na innych, Staszek. Czasami warto bowiem cos zrobic zamiast ciagle "kablowac" jacy to sa inni fani a jaki ja jestem the best... Tutaj nie ma jasnych reguł, no chyba, ze dasz mi linka gdzie jest o tym cos napisane..

PS: Staszek, jak masz w domu same oryginalne plyty, to gratuluje. Determinacji...i wysokiej pensji. Ja niestety nie moge sobie pozwolic na takie zakupy, a muzyka jest dla mnie najwazniejsza. Zdobywam wiec ja w rozny sposob.

Jak my wszyscy.

pozdrawiam

Teraz już będę bardziej dosadny.
Nie wiem jakie jest Twoje IQ, ale jak na człowieka studiującego to wprawiasz mnie w coraz większe zdumienie. Ty zwyczajnie nie rozumiesz co do Ciebie piszą już w końcu trzy osoby.
I wierz mi, że podziwiam na tej stronce wielu młodych ludzi za:
inteligencję, polot, logikę,dowcip, znajomość angielskiego. Mizernie przy nich wyglądasz niestety.

POWTÓRZĘ TO ZA JORYKIEM
TA STRONA NIE SŁUŻY PIRACTWU. A JEŚLI TO ROBISZ TO NA WŁASNĄ
ODPOWIEDZIALNOŚĆ I POZOSTAŁEJ RESZTY W JAKIEŚ GÓWNO
NIE PAKUJ.Uff ciężki z Ciebie przypadek i zakończmy już te dyskusję
Staszek

Smieszny jestes Staszek i jak na osobe starszna ode mnie zachowujesz sie jak dzieciak. Ale ustąpie, jezeli w jakis sposob ma Ci to ulzyc.

Oboże! Po co ta żenująca dyskusja?
Prawo jest prawem i skoro nie chcecie go przestrzegać, to przynajmniej zamknijcie Wasze szacowne jadaczki. Mimo, że ja sam jeszcze niedawno mieliłem na ten temat ozorem (dzięki Staszek), to apeluję do Waszego rozsądku - jak tak dalej pójdzie, to zmiotą www.beatles.kielce.com.pl z powierzchni internetu i wtedy dopiero będzie dyskusja. Tylko, że wtedy forum już nie będzie.

Oboże! Po co ta żenująca dyskusja?
Prawo jest prawem i skoro nie chcecie go przestrzegać, to przynajmniej zamknijcie Wasze szacowne jadaczki. Mimo, że ja sam jeszcze niedawno mieliłem na ten temat ozorem (dzięki Staszek), to apeluję do Waszego rozsądku - jak tak dalej pójdzie, to zmiotą www.beatles.kielce.com.pl z powierzchni internetu i wtedy dopiero będzie dyskusja. Tylko, że wtedy forum już nie będzie.

"PS: Staszek, jak masz w domu same oryginalne plyty, to gratuluje. Determinacji...i wysokiej pensji. Ja niestety nie moge sobie pozwolic na takie zakupy, a muzyka jest dla mnie najwazniejsza. Zdobywam wiec ja w rozny sposob.

Jak my wszyscy."

Mów za siebie. Ja nie mam ŻADNEJ nielegalnej płyty czy mp3. Mam 24 lata, dopiero od pół roku pracuję a jakoś potrafiłem uzbierać przez lata życia licealnego i studenckiego te prawie 200 płyt które mam. Należysz może po prostu do ludzi, którzy wolą mieć muzę "za frajer" bo myślą że im się ona "należy". To jest taki sam produkt jak każdy inny. Jeśli Cię na niego naprawdę nie stać to nie słuchaj - w końcu to towar luksusowy (tak jak dobry samochód), a nie argumentuj tego w dziecinny sposób.

Gratuluje pieniędzy :D muzyka to nie towar luksusowy. Muzyka powinna byc dostepna dla kazdego. Wiesz, ze z kazdej pyty CD muzykowi nalezy sie taka mala dzialka, ze szkoda gadac (3%?). Reszte bierze firma fonogrficza i sklepy. Sluchaj, moglbym muzykowi dac nawet 5,10 razy tyle za ta plyte do reki niz placic wytowrni/sklepowi marze 500%. Juz rozumiesz? Jakby plyty kosztrowaly w granicach 20zl to mialbym wszystkie oryginały, panie mądry... Bo tez zalezy mi na ładnej ksiązeczce i tym "ze wspieram idola".

"""Jeśli Cię na niego naprawdę nie stać to nie słuchaj - w końcu to towar luksusowy (tak jak dobry samochód), a nie argumentuj tego w dziecinny sposób."""

Mój znajomy twierdzi, że opieka zdrowotna (nawet podstawowa) jest luksusem... Ten kto ma pieniądze, może się leczyć, ten kto ich nie ma niech zdycha.
Nie porównuj muzyki do samochodu kapitalisto!

Ok, bo sam wciągam się w te bzdurde rozmowy....
Kto napisze cokolwiek pod moim postem jest fujara!!! :)